Relacja z XXXI Halowych Mistrzostw Polski Dziennikarzy w Tenisie
Category : Wydarzenia
Mamy za sobą kolejną udaną imprezę tenisową. Chociaż grypa nagle zmogła prawie 10 osób, ponad 40 członków Klubu zjawiło się pod koniec stycznia w Stalowej Woli , na XXXI Halowych Mistrzostwach Polski Dziennikarzy w Tenisie.
Wróciliśmy do gościnnej Stalowej Woli po 7 latach i wielu z nas już zapomniało jak się gra na słynącej z bodaj najszybszej nawierzchni w kraju hali Miejskiego Klubu Tenisowego. Dla nowicjuszy był to zaś po prostu szok. Nie zmieniła się natomiast pamiętna gościnność gospodarzy Mistrzostw i perfekcja organizacyjna dyrektora MKT i sędziego naczelnego w jednej osobie – Włodka Pikulskiego.
Gry były rozgrywane w trzech kategoriach mężczyzn (open; 45 —55 lat oraz powyżej 55 lat), w jednej kategorii kobiet, w deblu mężczyzn oraz w grze mieszanej. Grano do dwóch wygranych setów, przy przedłużonym tie-breaku do dziesięciu zamiast trzeciego seta.
W pierwszych rundach nie było sensacji. Podziw towarzyszył pierwszemu po długiej kontuzji występowi Wojtka Kaźmierczaka, który najpierw gładko pokonał Mieczysława Piecha (6:3, 6:0), a następnie Andrzeja Siezieniewskiego (6:1; 6:2), ale nie starczyło mu już sił na mecz z Włodzimierzem Spasiewiczem (3:6; 0:6). Dreszcze budził jedynie mecz Janusza Wiśniocha z Aleksym Kosmanem, w kategorii seniorów, wygrany przez Wiśniocha w tie-breaku 10:8. W półfinale Wiśnioch był o krok od zwycięstwa nad Andrzejem Karczewskim, wygrywając drugiego seta 7:5; uległ jednak w pełnym emocji tie-breaku, także 8:10.
W kategorii open w półfinale Oscar Maya stawił twardy opór Marcinowi Kwiatkowskiemu, który wygrał 7:5; 6:4. Drugi półfinał był jeszcze brdziej emocjonujący. Tomasz Plata wygrał pierwszego seta z Grzegorzem Święcickim 6:3, lecz drugiego przegrał w tie-breaku do czterech. Zamiast rozstrzygającego tie-breaka rozegrali pełny trzeci set, wygrany przez Święcickiego 7:5. Podobne zaciekawienie budził półfinał gry mieszanej, w którym spotkali się Celina Pawelec z Andrzejem Siezieniewskim przeciw Katarzynie Błaszczyk z Klaudiuszem Madeją. Po remisie w dwóch setach (każdy do trzech) losy tie-breaku zmianiały się co chwila, ostatecznie Pawelec z Siezieniewskim wygrali go do siedmiu. W rozgrywanym w niedzielę finale Pawelec-Siezieniewski pokonali parę Anna Ruszczak z Tomaszem Burskim 7:6 (2); 6:3.
W finale kobiet debiutująca w mistrzostwach Polski Kasia Błaszczyk wzięła rewanż za półfinał miksta gromiąc Celinę Pawelec 6:0; 6:1. Pozostałe finały gier pojedynczych przebiegały równie łatwo. Trudno co prawda było je dokładnie obserwować, ponieważ wszystkie odbywały się jednocześnie; za to finały, wzorem poprzednich mistrzostw w Zamościu, były sędziowane przez zawodowych arbitrów, pod kierunkiem głownego organizatora i sędziego mistrzostw, Włodzimierza Pikulskiego. W turnieju open Święcicki wygrał z Kwiatkowskim 6:1; 6:2. W kategorii 45 — 55 lat Zbigniew Iciaszek pokonał Tomka Burskiego 6:1; 6:3, a Andrzej Karczewski wygrał ze Spasiewiczem 6:3; 6:2. Niedługo po tym meczu Karczewski w parze z Pawłem Pasiecznymi stanęli w finale debla naprzeciw Kwiatkowskiemu i Placie. Ci drudzy gładko wygrali pierwszego seta 6:1. Ale wówczas losy meczu się odwróciły: Karczewski z Pasiecznym wygrali drugiego seta, także 6:1 oraz tie-breaka 10:8. W finałach turnieju pocieszania pań zwyciężyła Ewa Woydyłło, a wśród panów – po wielogodzinnym meczu z Jackiem Jońcą Leszek Kot.
Było dużo gry, była też możliwość – dzięki prezydentowi Andrzejowi Szlęzakowi -poznania unikalnej architektury Stalowej Woli. No i tradycyjne wieczorne spotkania, połączone z tombolą.
Wiktor Osiatyński
Za wszystko dziękujemy bardzo tym, którzy nam pomogli:
Patronat – prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak
Patronat medialny – portal Sportall.pl
Główny sponsor – Totalizator Sportowy
Sponsorzy:
Prince
Coca-Cola HBC Polska
Polska Grupa Energetyczna
Spółdzielnia Mleczarska Lazur
KT Return Zamość
Hotel Hutnik Stalowa Wola
firma Dresta