A w Krakowie na Brackiej padał deszcz… ale tylko chwil kilka :)
Category : Wydarzenia
Relacja z rozegranych w Krakowie 48. Mistrzostw Polski Dziennikarzy w Tenisie 2009
W ostatni weekend czerwca ponad 60 przedstawicieli telewizji, radia, prasy i mediów elektronicznych zjechało do królewskiego miasta Krakowa, aby rywalizować w dorocznych letnich Mistrzostwach Dziennikarzy w Tenisie.
Na kortach klubu WKS Wawel od czwartku do niedzieli toczyły się zacięte mecze nie tylko o trofea i tytuły mistrzowskie, ale i satysfakcję. Zeszłoroczni triumfatorzy bronili tytułów, co skutecznie utrudniali im turniejowi debiutanci, prezentujący wysoki poziom sportowy. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Dreszczyku dodawały niewesołe prognozy pogody, a raczej jej braku. Podczas gdy na londyńskich kortach słońce wyjątkowo przyświecało wielkoszlemowym zmaganiom, nad dziennikarzami pod Wawelem zbierały się czarne chmury. Pomiędzy jednym a drugim gemem wszycy z niepokojem spoglądaliśmy w niebo. Jednak nieocenieni organizatorzy tegorocznych zawodów dali sobie radę również z tą niedogodnością i … po prostu zamówili słońce! Jedynie w sobotę uporczywy deszczyk spowodował przeniesienie gier do hali. Niedzielne finały rozegrane zostały już w plenerze.
W kategorii pań w wielkim stylu zadebiutowała Anna Majewska, która bez straty seta, jak zapowiadana wcześniej burza, przeszła przez kolejne fazy Mistrzostw. W finale wygrała z turniejową faworytką, zimową Mistrzynią Polski, Katarzyną Błaszczyk, 6:0 6:1. W grze mieszanej Majewska uzupełniła kolekcję pucharów o srebro. W parze z Wojciechem Helmanem, musieli uznać wyższość pary – nie tylko na korcie, ale i w życiu – Magdy i Piotra Iwińskich, którzy nie pozostawili wątpliwości co do wieloletniego zgrania. Wynik 9:3 mówi sam za siebie.
Rodowity Krakus, który rok temu musiał zadowolić się pucharem za zwycięstwo w turnieju pocieszenia, tym razem triumfował w kategorii gry pojedynczej panów OPEN. Tomasz Plata doskonale rozszyfrował swojego finałowego przeciwnika Tomasza Barańskiego podczas wielogodzinnych codziennych treningów, co zaowocowało wynikiem 6:3 6:0.
Szansą na powetowanie strat był dla Barańskiego debel w parze z Jerzym Pawłowskim. Jednak będący na fali zwycięstwa Plata, powtórzył je razem z Marcinem Kwiatkowskim, w niezwykle dynamicznym i obfitującym w emocje (zwłaszcza trzymanych w napięciu kibiców) meczu, w którym do ostatniej minuty szanse były wyrównane. Zdecydował tie-break 10:9(4).
Pawłowski też był niepocieszony, mając nadzieję na rewanż za Zamość 2008 w finale gry pojedynczej panów od 45 do 54 lat. Lecz tu góralski pazur po raz kolejny pokazał niezniszczalny i regularny Janusz Chorzępa wygrywając 6:2 6:1.
W kategorii panów 55+ bezsprzecznie królował wielokrotny mistrz, Mirosław Popczyk, pokonując odwiecznego rywala z kortów, Andrzeja Karczewskiego, 6:2 6:1. Niewątpliwie ma na koncie tyle zwycięstw i pucharów, że mógłby mu pozazdrościć niejeden zawodowiec.
Najbardziej pocieszonym wśród zawodników, którzy odpadli w pierwszej rundzie turnieju głównego, został Oscar Maya, odprawiając w finale Marka Furjana 6:4.
Zwycięzcy zostali uhonorowani pięknymi unikalnymi pucharami, wykonanymi przez znakomitego myślenickiego artystę, Jacka Budzowskiego. Wszyscy uczestnicy turnieju otrzymali pamiątkowe dyplomy ze zdjęciem otwarcia.
Specjalną nagrodę fair play otrzymał Janusz Kołodziej, prezentując postawę godną naśladowania, gdzie zwycięstwo nie jest celem, który należy osiągnąć za wszelką cenę.
W Krakowie, mieście oferującym moc rozrywkowych atrakcji i kulinarnych pokus, nie mogliśmy zajmować się wyłącznie tenisem. Sobotni wieczór spędziliśmy uroczyście w fenomenalnej i zaskakującej różnorodnością smaków restauracji Ancora, rekomendowanej przez przewodnik Michelin! Jej współwłaściciel i szef tamtejszej kuchni, Adam Chrząstowski, to jeden z najlepszych kucharzy na świecie. Mistrz podzielił się z nami swoją pasją i opowiedział o filozofii autorskich kompozycji, inspirowanych klasycznymi przepisami kultur kulinarnych całego globu. Co rzadko się zdarza, zdradził… przepis na zupę-krem z porów!!! Ancora w języku włoskim oznacza „jeszcze”. Jeszcze więcej smaku i przyjemności. My również mieliśmy ochotę na jeszcze…
Podczas tegorocznych Mistrzostw odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze, na którym dotychczasowy Zarząd złożył sprawozdanie ze swojej dwuletniej działalności, przyjęte przez Komisję Rewizyjną. Członkowie Stowarzyszenia obecni na zebraniu, wybrali nowy Zarząd w składzie:
Wojciech Kaźmierczak – Prezes
Andrzej Siezieniewski – Wiceprezes
Janusz Zielonacki – Wiceprezes
Anna Ruszczak – Sekretarz
Tomasz Barański – Członek Zarządu
Rafał Jaworski – Członek Zarządu
Janusz Wiśnioch – Członek Zarządu
oraz Komisję Rewizyjną w składzie: Małgorzata Barucka, Janusz Kawałko, Marcin Kwiatkowski.
Impreza nie mogłaby się odbyć bez poważnego wsparcia Sponsorów, którym serdecznie dziękujemy:
Sponsor Główny: Totalizator Sportowy
Sponsorzy: Prince, Coca-Cola HBC Polska
Patronat medialny: portal Sportall.pl, miesięcznik Tenis
Świetna organizacja Mistrzostw to zasługa przede wszystkim naszych Krakusów: Joli Budzowskiej, Rafała Jaworskiego i Zygmunta Moszkowicza. Stworzyli fantastyczną atmosferę i warunki zarówno do gry, jak i wypoczynku, włączając w to jakże istotną, pogodową aurę. Wszyscy świetnie się bawili i z pewnością na długo zapamiętają letnie Mistrzostwa AD 2009 w legendarnym grodzie nad Wisłą.
Dziękujemy!!!
Tekst: Anna Ruszczak
Materiał filmowy przygotowali Grażyna i Sławek Cholewińscy